Ostre dodatki
W jednym z wywiadów dla „Good Morning America” zapytał Hillary, czy woli tajski sos sriracha, tabasco czy sos z aromatycznej miechunki pomidorowej. W odpowiedzi padły słowa, że w swojej kuchni pani Clinton ma całą kolekcję ostrych sosów. Zaczęła używać ich w 1992 roku po lekturze artykułu popartego badaniami, który jasno wskazywał związek tychże produktów z mocnym systemem immunologicznym. I zdaniem polityczki ta metoda sprawdza się u niej od lat.
O swoich przyzwyczajeniach opowiedziała także stacji NPR, wymieniając, że w jej codziennym menu musi znaleźć się papryka – działanie jej udowadniają liczne badania naukowe – amerykańscy uczeni dowiedli, że papryczki bogate są w kwas foliowy oraz witaminy C i E, a ich regularne spożywanie w ostrych połączeniach przyczynia się do redukcji wytwarzania hormonu stresu.