Namiętność i bliskość
To, że bliskość zabija seks, to teza dość kontrowersyjna. Przeważnie uważa się, że zaufanie i rozmowa są gwarantami satysfakcji w sypialni. Nic bardziej mylnego.
Według Perel namiętność i bliskość to dwa różne bieguny. – Jeżeli jesteśmy ze sobą blisko, to chcemy dzielić ze sobą każdą wolną chwilę, nasze najskrytsze myśli i pragnienia. Nie mamy tajemnic, znamy siebie na wylot. Robimy sobie obiady, pierzemy swoje majtki. Gdzie tu miejsce na porywy namiętności w łóżku? – zastanawia się psychoterapeutka.
- Inaczej jest z namiętnością. To pasja, pożądanie, coś nowego, czego do końca nie możemy mieć. Nie występuje w przypadku, kiedy jesteśmy praktycznie jednym organizmem. Można to porównać do rozpalania prawdziwego ognia: żeby wybuchł pożar, potrzeba powietrza – tłumaczy Perel.