Praca, praca, praca
Nie dziwmy się temu, bowiem w obecnych czasach, kiedy praca zajmuje nierzadko 10-12 godzin dziennie, a styl prowadzonego życia można uznać za ekspresowy, kontakty z partnerem ograniczają się niekiedy do rozmów telefonicznych czy wysyłania smsów. W takich sytuacjach trudno mówić o budowaniu wzajemnych emocjonalno-seksualnych relacji, o rozwijaniu więzi partnerskiej, czy zaspokajaniu potrzeby miłości. Konsekwencją takich sytuacji jest niestety spadek libido, spadek pożądania w stosunku do partnera, a niekiedy zupełny brak potrzeby aktywności seksualnej.
- Skutkiem spadku poziomu libido u jednego z partnerów są zaburzone relacje emocjonalno-seksualne w związku. Związek zaczyna powoli usychać, a para czerpie coraz mniejszą satysfakcję i poczucie bliskości z wzajemnych relacji. Takich par, gdzie jeden z partnerów wykazuje wyraźną niechęć do współżycia i nigdy nie inicjuje kontaktu seksualnego, w gabinetach seksuologów jest coraz więcej. Aby móc im pomóc, trzeba najpierw znaleźć przyczynę zaistniałej sytuacji. Dopiero wówczas możliwa jest terapia indywidualna pacjenta z hypolibidemią lub częściej, terapia partnerska - tłumaczy specjalista seksuolog Renata Grabowska.