Hypolibidemia, czyli osłabiony popęd seksualny dotyka coraz więcej kobiet. W ostatnich latach na ten typ zaburzeń uskarża się aż 60 proc. ogółu pacjentów zgłaszających się do gabinetów seksuologów, wśród których przeważają przedstawicielki płci pięknej. Szacuje się, że spadek libido dotyczy również 2 proc. kobiet stosujących antykoncepcje hormonalną.
Hypolibidemia, czyli osłabiony popęd seksualny dotyka coraz więcej kobiet. W ostatnich latach na ten typ zaburzeń uskarża się aż 60 proc. ogółu pacjentów zgłaszających się do gabinetów seksuologów, wśród których przeważają przedstawicielki płci pięknej. Szacuje się, że spadek libido dotyczy również 2 proc. kobiet stosujących antykoncepcje hormonalną.
Libido jest terminem sformułowanym przez Zygmunta Freuda i określa popęd lub instynkt seksualny. Coraz częściej spotykamy się z kobietami uskarżającymi się na spadek swojego libido, które za ten stan rzeczy obwiniają przyjmowane tabletek antykoncepcyjnych. Z przeprowadzonych badań wynika, że przyjmowanie antykoncepcji hormonalnej daje u zaledwie 2 proc. kobiet wyraźny spadek popędu seksualnego, natomiast u ok. 2 proc. siła popędu i częstotliwość współżycia wyraźnie wzrastają. Jedną z najczęstszych przyczyn obniżenia libido u kobiet są zaburzenia hormonalne.
Hypolibidemia, czyli obniżony popęd seksualny, jest zaburzeniem polegającym na okresowym lub stałym zubożeniu fantazji seksualnych i braku lub ograniczeniu potrzeby aktywności seksualnej. Częstotliwość zaburzenia rośnie wraz z wiekiem.
Przyczyny indywidualne i partnerskie
Przyczyny hypolibidemii dzieli się najprościej na indywidualne i partnerskie. W pierwszej grupie jako przyczynę zahamowania libido najczęściej zauważa się lęk przed zajściem w ciążę, lęk przed utratą kontroli w intymnej sytuacji lub fobie seksualne. Wyraźny spadek libido występuje również, u pacjentek z depresją, przy czym niektóre leki przeciwdepresyjne jak np. fluoksetyna czy paroksetyna mogą same w sobie wywołać jego obniżenie - mówi Renata Grabowska, lek. med. internista, specjalista seksuolog.
Poza lekami przeciwdepresyjnymi na rynku mnóstwo leków, mających specyficzne działania uboczne. Oprócz leków psychotropowych mogą być to te stosowane w bardzo wielu chorobach i o różnych przeznaczeniu. Dlatego w razie jakichkolwiek wątpliwości, czy za sprawą spadku libido nie stoi przyjmowany lek, należy zawsze pytać lekarza lub uważnie przeczytać załączoną ulotkę.
Zaburzona komunikacja
Grupa pacjentek, u których hypolibidemia uwarunkowana jest zaburzeniami hormonalnymi, jest duża i do niej zaliczamy także pacjentki leczone hormonalnie z różnych powodów – z hyperprolaktynemią, po porodzie, w okresie menopauzy, po hysterectomii. Często też najzwyklejsze przemęczenie, nie mówiąc o pracoholizmie, może wpłynąć na obniżenie poziomu hormonów płciowych i dać w konsekwencji spadek zainteresowania seksem, a czasem wręcz niechęć do współżycia seksualnego - komentuje Renata Grabowska. - Choroby przewlekłe, wyniszczające organizm prowadzą do podobnych objawów seksualnych. Rzadką przyczyną hypolibidemii są zaburzenia identyfikacji z płcią - dodaje seksuolog.
Do drugiej grupy przyczyn spadku libido zostały zaliczone czynniki partnerskie, wśród których zdecydowanie przeważają konflikty małżeńskie i rozczarowanie osobą partnera. W połowie przypadków przyczyna leży w zaburzonych reakcjach uczuciowo-seksualnych między partnerami, często z powodów komunikacyjnych.
Praca, praca, praca
Nie dziwmy się temu, bowiem w obecnych czasach, kiedy praca zajmuje nierzadko 10-12 godzin dziennie, a styl prowadzonego życia można uznać za ekspresowy, kontakty z partnerem ograniczają się niekiedy do rozmów telefonicznych czy wysyłania smsów. W takich sytuacjach trudno mówić o budowaniu wzajemnych emocjonalno-seksualnych relacji, o rozwijaniu więzi partnerskiej, czy zaspokajaniu potrzeby miłości. Konsekwencją takich sytuacji jest niestety spadek libido, spadek pożądania w stosunku do partnera, a niekiedy zupełny brak potrzeby aktywności seksualnej.
- Skutkiem spadku poziomu libido u jednego z partnerów są zaburzone relacje emocjonalno-seksualne w związku. Związek zaczyna powoli usychać, a para czerpie coraz mniejszą satysfakcję i poczucie bliskości z wzajemnych relacji. Takich par, gdzie jeden z partnerów wykazuje wyraźną niechęć do współżycia i nigdy nie inicjuje kontaktu seksualnego, w gabinetach seksuologów jest coraz więcej. Aby móc im pomóc, trzeba najpierw znaleźć przyczynę zaistniałej sytuacji. Dopiero wówczas możliwa jest terapia indywidualna pacjenta z hypolibidemią lub częściej, terapia partnerska - tłumaczy specjalista seksuolog Renata Grabowska.
Jak odróżnić spadek libido od awersji do seksu?
W diagnostyce różnicowej pacjentów ważne jest odróżnienie obniżenia pożądania seksualnego od awersji do seksu. Kobiety w przypadku obniżenia libido praktycznie nie interesują się seksem i nigdy spontanicznie nie ujawniają pożądania seksualnego, jednak, kiedy dojdzie już do nawiązania relacji seksualnej, doświadczenie to nie jest emocjonalnie nieprzyjemne. - U pacjentek z awersją seksualną w trakcie kontaktu seksualnego pojawiają się negatywne emocje jak strach, obrzydzenie czy niesmak. Awersja seksualna bywa najczęściej wynikiem traumatycznych przeżyć, takich jak molestowanie seksualne w dzieciństwie lub gwałt w życiu dorosłym - dodaje Renata Grabowska, seksuolog.
Negatywne działanie antykoncepcji hormonalnej
Antykoncepcja hormonalna uznawana jest za najskuteczniejszą metodę planowania ciąży. Jej skuteczność oscyluje w granicach 97 proc., a najczęstszą przyczyną niepowodzeń przy stosowaniu tej metody zabezpieczenia jest zapomnienie o przyjęciu leku. Tabletki antykoncepcyjne wywierają wpływ m.in. na układ krążenia, pracę wątroby i pęcherzyka żółciowego, gospodarkę węglowodanową, choroby nowotworowe i stany zapalne przydatków.
Oto jej minusy:
- zwiększenie ryzyka zawału serca i wystąpienia choroby zakrzepowej,
- wzrost ciśnienia tętniczego,
- ryzyko chorób naczyń (zwiększone u kobiet powyżej 35 roku życia i palących papierosy),
- negatywny wpływ estrogenów na transport żółci i układ krzepnięcia (obniżenie poziomu antytrombiny, podwyższenie poziomu fibrynogenu, zwiększenie zdolności agregacji płytek, wzrost stężenia witaminy K),
- wzrost poziomu LDL-cholesterolu i trójglicerydów.
Antykoncepcyjne pozytywy
A jakie są pozytywne dla organizmu aspekty tabletek antykoncepcyjnych?
- zmniejszenie częstotliwości zapalenia przydatków,
- działania ochronne przed rakiem jajnika i rakiem endometrium,
- zmniejszenie częstotliwości ciąży ektopowej,
- zmniejszenie częstotliwości łagodnych zmian gruczołów sutkowych i torbieli czynnościowych jajników,
- zmniejszenie bolesności i obfitości miesiączek (jednocześnie zmniejszenie częstotliwości występowania anemii z niedoboru żelaza),
- szybki powrót płodności po odstawieniu hormonalnych tabletek antykoncepcyjnych.
- Istnieje grupa kobiet, która może odnosić inne, dodatkowe korzyści z antykoncepcji hormonalnej, co czyni je szczególnie dobrymi kandydatkami do jej stosowania. Złożone preparaty antykoncepcyjne mogą korzystnie wpływać na trądzik (zwłaszcza Diane 35 i Cilest), bezowulacyjne lub nieregularne cykle miesiączkowe, endometriozę, a także zbyt obfite lub bolesne menstruacje. Leki te zmniejszają również ryzyko nawrotów torbieli jajnika i raka jajnika, co jest szczególnie ważne dla pacjentek z rodzinnym wywiadem raka jajnika. Z tych powodów tabletki hormonalne są używane przez lekarzy także w celach leczniczych a nie tylko regulacji płodności - kwituje Renata Grabowska.
Skutki uboczne
Musimy też pamiętać o skutkach ubocznych, które wywołuje stosowanie antykoncepcji hormonalnej.
Antykoncepcyjne tabletki hormonalne tak jak i inne leki posiadają całą paletę możliwych działań niepożądanych. Do najczęściej obserwowanych działań ubocznych zaliczamy:
Zwykle na początku przyjmowania:
- nudności i wymioty,
- krwawienia i plamienia,
- bóle głowy
- zwiększenie masy ciała,
- zwiększenie apetytu,
- zmiany skórne (trądzik, łojotok, hirsutyzm),
- osłabienie libido (1-2 proc. kobiet).
Aby móc stosować antykoncepcję hormonalną, kobieta musi zostać przebadana internistycznie celem wykluczenia chorób, które są bezwzględnym przeciwwskazaniem do jej stosowania.
Tekst: Klaudia Kula