Presja wyglądu
Dominika zapytana o to, czy trenuje, bo wymaga tego od niej mąż, powiedziała, że nie czuje żadnej presji związanej z wyglądem ze strony męża. - Robię to dla siebie. Sport daje mi energię, wiarę w siebie, wzmacnia moje poczucie własnej wartości - dodała. A może ćwiczy, bo nie chce odstawać od innych żon piłkarzy? - Każda z nas ma pewnie inną motywację, ale nie sądzę, żebyśmy przejmowały się innymi żonami czy zdjęciami robionymi przez paparazzi - przyznała.
Żona Grosickiego ma swoje plany na przyszłość, ale nie lubi określać ich słowem "kariera". Dziedziną, w której się rozwija jest make-up. - Cały czas się szkolę i zajmuję się tym na co dzień. Naprawdę spełniam się w tej dziedzinie i mam coraz większą satysfakcję z tego, co robię - podsumowała. Gdyby dostała jakąś propozycję związaną z modelingiem, to chętnie by z niej skorzystała. Pozowanie sprawia jej frajdę.