Marta Grycan
Pielęgnacja rudych kędziorów Marty Grycan wymaga sporych nakładów finansowych. Nie tak dawno polskie media plotkarskie obiegła elektryzująca wiadomość, iż królowa wyrobów cukierniczych potrafi wydać lekką ręką na czesanie przed imprezą nawet 1500 złotych. W koszt imprezy wchodzi opieka fryzjera-stylisty, przepięknego Kajetana Góry. Specjalista od układania fal wystawia słone warunki – do tej pory Marta płaciła i zarzucała rudą grzywą. Nie wiemy, czy problemy finansowe zmusiły ją do zrezygnowania z kosztownej ekstrawagancji.