Bankowiec by wiedział, DJ już nie
Nie tylko on jeden ma tak sceptyczne podejście do sprawiania niespodzianek kobietom. - W mojej branży mężczyźni zapominają o tym, że kobiety właśnie w ten sposób powinno się traktować. Mój chłopak, który jest DJ-em "gwiazdorzy" nie tylko na scenie, ale również w domu. A ja uważam, że gdy wracamy do domu, to nie ma "gwiazdorzenia", jesteśmy parą i ma mnie traktować, jak kobietę. Ma mi pokazywać, że mnie kocha - tłumaczy Sandra. - Myślę, że może gdybym miała normalnego chłopaka, który pracuje w banku w Poznaniu, to miałby to we krwi. Ja akurat trafiam, a może wybieram, innych - śmieje się modelka.