Taylor Swift
To trochę smutne, że żyjemy w czasach, w których pupa bywa słynniejsza od twarzy. Taką kwestię wypowiedziała zresztą parę lat temu Kylie Minogue. Ta wokalistka może jednak pochwalić się czymś więcej, niż tylko zgrabnymi pośladkami. Nie każda gwiazda może to o sobie powiedzieć.
Przykładem jest chociażby Kim Kardashian, która z pupy zrobiła swój główny atut. Chętnie ją prezentuje i się nią chwali. Bo właściwie co innego ma do zaproponowania? W ślad za nią idzie jej siostra, Khloe, posiadaczka chyba jeszcze większych pośladków. Co ciekawe, siostry są znane na całym świecie i zdobyły popularność większą od niejednej uzdolnionej piosenkarki, aktorki czy pani polityk. Jest czego zazdrościć?
Wiele gwiazd posiada co prawda niezwykły talent, jednak nawet one używają pupy do tego, żeby się wypromować. Przykładem jest Beyonce, która nigdy nie wstydziła się swoich obfitych kształtów i śmiało wykorzystuje je w promocji. Trzeba przyznać jej jedno – kiedy graficy marki H&M na potrzeby kampanii zredukowali jej krągłości, podniosła larum. Uważa bowiem, że wszystkie kobiety są piękne, nie tylko te w rozmiarze XS.
Jedno trzeba przyznać – pośladki celebrytek są naprawdę seksowne i nic dziwnego, że fotoreporterzy tak uwielbiają je uwieczniać!