Maciej Orłoś i Joanna Twardowska
Pomysł marki Sopexa wspiera zresztą francuski minister rolnictwa i rybołówstwa. „Aperitif po francusku” jest przecież doskonałą okazją, by na całym świecie propagować francuskie produkty rolno-spożywcze. Bogactwo i różnorodność składników wykorzystywanych przy sporządzaniu potraw pozwala przecież na odejście od stereotypu „żabojadów”, którzy jedzą rzeczy przede wszystkim dziwne i nazbyt wydumane.