Whitney Houston
Minęły właśnie dwa lata od śmierci jednej z największych muzycznych gwiazd przełomu XX i XXI wieku. Ochroniarz Whitney Houston znalazł ciało gwiazdy w wannie, w hotelowym apartamencie w Beverly Hills. "Zmarła wskutek przypadkowego utonięcia, lecz ciągłe zażywanie kokainy i problemy z sercem znacząco przyczyniły się do jej śmierci" - poinformowało biuro koronera w Los Angeles po zakończeniu śledztwa.
Whitney Houston od dawna walczyła z nałogiem. W świat narkotyków wciągnął ją mąż - piosenkarz Bobby Brown. "On też był moim narkotykiem. Nie potrafiłam niczego bez niego zrobić. Nie potrafiłam bez niego żyć" - opowiadała gwiazda w rozmowie z Oprah Winfrey.