Christina Aguilera
Zaczęła tyć po rozstaniu z mężem, Jordanem Bratmanem, w 2010 roku. W krótkim czasie stała się dużą kobietą i choć określenia w stylu "gruba" lub "tłusta" bolą, nie można było udawać, że piosenkarka nie ma problemów z wagą. Ona sama wielokrotnie zapewniała, że lubi swoje krągłości: "Nieważne jak wyglądamy. Kobiety nie powinny wstydzić się swoich ciał". Jednak patrząc na nią, trudno było uwierzyć, że naprawdę się sobie podoba. Kilka tygodni temu Aguilera zaprezentowała swoją nową, lżejszą o 23 kilogramy figurę. Dieta i ćwiczenia przyniosły rezultat, a ona sama oznajmiła, że jeszcze nigdy nie czuła się tak seksowna.
Tekst: Agnieszka Majewska/sr, kobieta.wp.pl