Monica Bellucci
Dzięki występowi w filmie "Spectre" 50-letnia Włoszka została najstarszą w historii dziewczyną Jamesa Bonda, który zazwyczaj romansował ze znacznie młodszymi kobietami. I jak zwykle Monica Bellucci wyglądała świetnie. Gwiazda podkreśla, że nie ma problemów, by pogodzić się z upływającym czasem. "Uroda przemija, i trzeba się pogodzić. Co oznacza jedna zmarszczka? Tylko tyle, że podczas sesji zdjęciowych wykonam mniej odważnych zdjęć i nie zagram tylu scen miłosnych. Dobrze czuję się w swojej skórze, bez zbędnych operacji plastycznych" - przekonuje aktorka i dodaje: "Pewnie nie byłam tak zadowolona ze swojego wyglądu, gdy miałam 20 czy 30 lat. Wspaniałe jest odkrywanie możliwości, jakie dają nam różne etapy naszego życia. Myślę, że teraz jestem silniejsza: miałam czas żeby zastanowić się nad sobą".