Courtney Love
"On nie odejdzie ode mnie tak szybko. Będę go dręczyć w piekle!" - tak piosenkarka skomentowała samobójczą śmierć swojego męża Kurta Cobaina. Lider kultowego zespołu Nirvana zastrzelił się 5 kwietnia 1994 r. w szklarni przy swoim domu w Seatlle. W pożegnalnym liście napisał: "Jestem zbyt nieodpowiedzialnym, ponurym kolesiem. Nie ma już we mnie pasji, więc pamiętajcie: lepiej spłonąć niż się wypalić".
Jego żona była tym zupełnie zaskoczona. Tak wspominała ich ostatnie spotkanie: "Ugotowałam dla niego obiad. Przez cztery godziny bawiliśmy się z Frances. Obejrzeliśmy "Listę Schindlera". Ten film przeraził nas, ale jednocześnie uświadomił nam wartość życia. O 4 rano zasnęliśmy w swoich ramionach i tak się obudziliśmy".