Kate Moss
Ta sesja dla "New York Magazine" wywołała spore zamieszanie. Zdjęcia rzekomo nie były poddane retuszowi, czyli komputerowej obróbce, polegającej m.in. na usuwaniu czy wygładzaniu zmarszczek, zmianie koloru cery, likwidowaniu piegów za pomocą kilku ruchów myszką.