Edyta Górniak
Edyta Górniak zwierzyła się, że jej małżeństwo było złotą klatką, a mąż nosił nawet jej dowód osobisty. "Darek tak polubił rolę menadżera, że zaczął tracić poczucie granicy, kiedy rozmawia ze mną jako mąż, a kiedy jako menadżer. Dawał mi polecenia. To, co najbardziej mnie raziło, to ton, w jakim ze mną rozmawiał. Zapominał się" - ciekawe, czy Darek poznał te zarzuty z gazety?