Zbigniew Hołdys
Przyszły lider legendarnego zespołu Perfect również porzucił szkołę średnią przed maturą. Dzisiaj tłumaczy to względami ideologicznymi i politycznymi. „Po prostu w pewnym momencie przestałem chodzić do szkoły. Był rok 1968 i po wydarzeniach marcowych wyrzucono wielu moich nauczycieli i wygnano ich do Izraela. Nie mogłem się z tym pogodzić” – wspomina Zbigniew Hołdys, który z dumą obnosił się z faktem, że nie ma matury. Znacznie gorzej przyjęła jego decyzję matka, która była z zawodu nauczycielką i próbowała różnymi sposobami wpłynąć na zmianę decyzji syna. „Bardzo się tego wstydziła. Była przerażona, gdy mówiłem o tym w wywiadach. Ja jednak zawsze uważałem, że jest to powód do dumy” – twierdzi Zbigniew Hołdys.