Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie... gwiazdę - tak mogłoby brzmieć motto życiowe wielu sławnych Polaków. W CV niektórych celebrytów na próżno szukać informacji o zdanym egzaminie dojrzałości, natomiast inni skończyli edukację zaraz po nim. Jednak brak wykształcenia nie zaszkodził im w show-biznesowej karierze.
Nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie… gwiazdę – tak mogłoby brzmieć motto życiowe wielu sławnych Polaków. W CV niektórych celebrytów na próżno szukać informacji o zdanym egzaminie dojrzałości, natomiast inni skończyli edukację zaraz po nim. Jednak brak wykształcenia nie zaszkodził im w show-biznesowej karierze.
Doda
Skandalizująca piosenkarka dość szybko zakończyła edukacyjną przygodę, choć z jej wypowiedzi wynika, że była całkiem dobrą uczennicą. W rodzinnym Ciechanowie Dorota Rabczewska przebrnęła przez podstawówkę i szkołę muzyczną, gdzie uczęszczała do klasy fortepianu. Później skoncentrowała się na karierze muzycznej, dlatego po przeprowadzce do Warszawy odwiedzała Studium Wokalne Elżbiety Zapendowskiej.
„Moim marzeniem było skończenie studiów psychologicznych, ponieważ mam mega zdolności w tym kierunku i potrafię po kilku chwilach trafnie ocenić człowieka. Jednak zakochałam się i porzuciłam marzenia wyjeżdżając za miłością do Izraela (grał tam ówczesny chłopak Dody – Radosław Majdan – przyp. red.)” – tłumaczyła gwiazda w jednym z wywiadów.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl
Agnieszka Chylińska
Znana piosenkarka i jurorka programu „Mam talent” wcześnie zaczęła występować na scenie i uznała, że wykształcenie nie jest jej potrzebne. Rzuciła liceum pod koniec trzeciej klasy, dlatego nie może pochwalić się zdaną maturą. Agnieszka Chylińska nie ma też dobrego zdania o nauczycielach, co wyraziła podczas słynnej przemowy na gali wręczenia „Fryderyków”. Wykrzyczała wówczas do mikrofonu: „Nauczyciele fuck off, nienawidzę was!”.
W wywiadzie dla „Elle” tłumaczyła się: „W trzeciej klasie liceum, dwa miesiące przed końcem roku, byłam poważnie zagrożona z paru przedmiotów. Rada pedagogiczna postanowiła dać mi jeszcze jedną szansę pod warunkiem, że solidnie przyłożę się do pracy i odrobię zaległości. Wkuwałam przez długie tygodnie, poprawiałam stopnie. Po czym okazało się, że decyzja o tym, iż nie przejdę do następnej klasy, zapadła dużo wcześniej”. Dodała jednak: „W sprawie mojego wykształcenia nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa”.
Edyta Górniak
W gronie gwiazd, które nie przystąpiły do egzaminu dojrzałości, znajduje się także „pierwsza diwa polskiej piosenki”. Po ukończeniu podstawówki Edyta Górniak trafiła do Technikum Ogrodniczo-Pszczelarskiego w Kluczborku, ale nie mogła się tam odnaleźć. W głowie miała wówczas nie pasieki czy ule, ale wielką karierę w show-biznesie.
Edukację przerwała w trzeciej klasie. „Bo w tym czasie los postawił mnie na scenie nowojorskiego Broadway'u (z premierą musicalu „Metro”), to uwierzcie mi, że wysoki poziom stresu nie odstępuje mnie od lat” – napisała Edyta Górniak w przesłaniu do maturzystów, które zamieściła na profilu w portalu społecznościowym.
Robert Gawliński
Lider zespołu Wilki już w bardzo młodym wieku odkrył w sobie naturę rockandrollowca. W podstawówce wdawał się w awantury i musiał dwukrotnie zmieniać szkołę. Wtedy też stworzył pierwsze zespoły, z którymi występował na amatorskich przeglądach. Nic dziwnego, że edukacja nie zajmowała wysokiego miejsca na liście priorytetów nastoletniego Roberta Gawlińskiego.
W liceum był już muzykiem „pełną gębą”. Skończył wprawdzie szkołę, ale do egzaminu dojrzałości już nie przystąpił. Do dzisiaj niespecjalnie się tym przejmuje. Niedawno zasłynął pomysłem zorganizowania koncertu, podczas którego wystąpiliby tylko artyści, którzy nie mają matury. „To było znakomite wydarzenie artystyczne” – stwierdził Robert Gawliński w „Fakcie”.
Paulina Młynarska
Znana telewizyjna dziennikarka w rubryce wykształcenie wpisuje „podstawowe”. Paulina Młynarska rozpoczęła wprawdzie naukę w liceum, ale edukację przerwała już w wieku 16 lat, kiedy wyjechała do Francji, by wystąpić w erotycznym serialu „Różowa seria”.
„Nie zrobiłam matury, nie skończyłam studiów, ale to nie znaczy, że się nie uczyłam, że nie pracowałam nad sobą” – przekonuje w wywiadzie dla „Vivy”. Jak zapewnia w innej rozmowie, nie ma poczucia, żeby brak wykształcenia w czymś jej przeszkodził. „Jestem oczytana i wykształcona” – twierdzi.
Maciej Maleńczuk
Wybitnym wykształceniem nie może się także pochwalić znany wokalista i gitarzysta. Maciej Maleńczuk od najmłodszych lat był bardzo niespokojnym duchem, dlatego niemal co roku zmieniał szkoły. Jego oficjalny zawód to „ślusarz-spawacz”. „Zasadnicze zawodowe wykształcenie zdobyłem podczas pobytu w więzieniu” – tłumaczy gwiazdor, który na początku lat 80. odsiadywał karę za odmowę pełnienia służby wojskowej.
„Byłem wtedy młodym człowiekiem i żadna kariera mi się nawet nie śniła” – dodaje Maciej Maleńczuk, który na pytanie, czy nigdy nie chciał zdobyć solidnego wykształcenia, odpowiada stanowczo: „Boże chroń! Każda szkoła, także ta wyższa, kojarzy mi się z próbą wyprania mi mózgu”.
Zbigniew Hołdys
Przyszły lider legendarnego zespołu Perfect również porzucił szkołę średnią przed maturą. Dzisiaj tłumaczy to względami ideologicznymi i politycznymi. „Po prostu w pewnym momencie przestałem chodzić do szkoły. Był rok 1968 i po wydarzeniach marcowych wyrzucono wielu moich nauczycieli i wygnano ich do Izraela. Nie mogłem się z tym pogodzić” – wspomina Zbigniew Hołdys, który z dumą obnosił się z faktem, że nie ma matury. Znacznie gorzej przyjęła jego decyzję matka, która była z zawodu nauczycielką i próbowała różnymi sposobami wpłynąć na zmianę decyzji syna. „Bardzo się tego wstydziła. Była przerażona, gdy mówiłem o tym w wywiadach. Ja jednak zawsze uważałem, że jest to powód do dumy” – twierdzi Zbigniew Hołdys.
Anna Przybylska
Ostatnim etapem edukacji gwiazdy było liceum ogólnokształcące w Gdyni. Warsztatu aktorskiego Anna Przybylska uczyła się w praktyce, m.in. na planie serialu „Złotopolscy”. Uraziły ją jednak słowa Michała Żebrowskiego, który w jednym z wywiadów niepochlebnie wyraził się na temat aktorów bez szkoły teatralnej. „Dla mnie to protekcjonalne przykryte kompleksami hasło: „Pisarze do piór, a operatorzy do kamer” (…). Dżentelmen nie mówi takich rzeczy kobiecie. Kompleksy, po prostu kompleksy... On jest chyba jedyną osobą w branży, która ma problem z aktorami bez szkoły aktorskiej” – stwierdziła Anna Przybylska w rozmowie z „Playboyem”.
Szymon Majewski
Znany showman i gwiazdor telewizyjny ma dość niezwykłe wykształcenie. Z zawodu jest „technikiem autoklawów medycznych – sterylizacja gazowa i parowa”. Szymon Majewski zdobywał doświadczenie w warszawskim szpitalu przy ul. Banacha, gdzie trafił, uciekając przed służbą wojskową. W międzyczasie próbował dostać się na studia psychologiczne, jednak dwukrotnie oblał egzaminy.
„Zajmowałem się obsługą pieców sterylizacyjnych i gazowych. Miałem na to papier, ale go nie odnowiłem i po dwóch latach stracił ważność. Nie miałem zbyt dobrych kontaktów z siostrą oddziałową, bo ponazywałem piece. Na jednym napisałem „Ryszard Rwie Serce”, a na drugim „Stefan Batory”, co bardzo ją wkurwiło. Powiedziała, że piec służy do sterylizowania i że to niepoważne” – opowiadał Szymon Majewski w wywiadzie dla „Playboya”.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl