Paris Hilton
Najwięcej czasu dziedziczka fortuny Hiltonów spędza w wielkich sklepach Gucciego. W piątkowe poranki chętnie wstępuje do Victoria’s Secret. Za każdym razem wychodzi stamtąd z kilkunastoma papierowymi torbami w swoim ulubionym różowym kolorze. „W szał zakupów wpadam na przykład wtedy, gdy jestem na lotnisku. Szczególnie lubię to w Los Angeles. Mogłabym tam chodzić godzinami i wąchać perfumy, przymierzać ciuchy. Do samolotu wchodzę dopiero wtedy, gdy kupię sobie kilkanaście nowych par okularów słonecznych”, opowiada.