Ucieczka jedynym wyjściem
Wszystko działo się wiosną 2006 roku. Zeynab wyślizgnęła się z domu przez okno, wzięła swojego 11-letniego synka Hussaina i uciekła. Miała dużo szczęścia, bo w parku spotkała kobietę, która wskazała jej schronienie.
- Teraz Hussain chodzi do szkoły – opowiada Zeynab. – Ale każdego dnia, kiedy wychodzi, jestem pełna obaw. Boję się, że rodzina porwie go i już nigdy go nie zobaczę. Mam koszmary prawie każdego dnia.