Kimonowa marynarka
Dziennikarka postawiła na połączenie kimonowej marynarki z wiązaniem na boku i spodni z szerokimi nogawkami typu palazzo. Garnitur od polskiej marki Lebrand kosztował 1800 złotych. Taki zestaw idealnie wpisywał się w trend nazywany "power dressing". Co to takiego? Krótko mówiąc, to styl ubioru, który zakłada po prostu, że strój ma tworzyć wizerunek silnej profesjonalistki, kobiety sukcesu gotowej na nowe wyzwania.