Marina
Gdy Mariną zajmowała się Maja Sablewska, młodziutka piosenkarka była na najlepszej drodze, by stać się ikoną dorastających panienek. Paznokcie pomalowane lakierem w kolorze miętowym, powycinany t-shirt, charakterystyczne ombre na włosach czy mocna kreska na powiece – szybko stały się znakiem rozpoznawczym Mariny, kopiowanym przez nastolatki.
Wszystko szło dobrze, a artystka została nawet twarzą firmy New Look. Gdy popsuły się stosunki między Mariną a Mają, ta pierwsza zboczyła z toru ikony mody. Teraz próbuje wskoczyć na dawną pozycję, ale idzie jej to z dużym trudem.
Tekst: Zuzanna Menkes
(alp/sg)