Odważne oświadczenie
Brytyjka zaznaczyła, że jedynym kryterium - jakim kieruje się podczas publikowania zdjęć - jest jej własne samopoczucie. Jeśli podoba się sobie na danej fotografii, to poprostu dzieli się nią z innymi. - Zdjęcie w bikini nie wymaga filozoficznego podpisu - podkreśla i dodaje, że szacunek należy nam się niezależnie od tego, co pokazujemy światu. - Zasługujesz na ten sam szacunek niezależnie od tego, co wybierasz. Jeśli masz ochotę pochwalić się swoim zdjęciem w bieliźnie czy stroju kąpielowym, nie kieruj się polubieniami, ani ludźmi takimi jak ja. To twoje samopoczucie i akceptacja są najważniejsze. Pozostań wierna sobie - wyjaśniła.