Iskra Lawrence: "Zdjęcie w bikini nie wymaga filozoficznego podpisu"
Iskra Lawrence przekonuje, że piękno nie ma rozmiaru i namawia kobiety, by pokochały swoje krągłości. Instagramowy profil 27-latki pęka w szwach od zdjęć w bikini. Teraz gwiazda postanowiła się z tego wytłumaczyć. Jej odpowiedź zaskoczy niejednego.
Zobacz też: "Polska Monica Bellucci": "Mam chłopaka. On nie ma parcia na szkło!"
Zarzuty od internautów
Nosi rozmiar 42, ma cellulit i rozstępy, ale bez skrupułów odsłania swoje ciało w bikini. Zdjęcia w kusych kostiumach kąpielowych publikuje na swoim profilu na Instagramie. Fani nieraz zarzucili jej z tego powodu próżność. Iskra Lawrence postanowiła rozprawić się z tymi oskarżeniami i wyjaśnić, jak to z jej strony wygląda.
Krągłości na pierwszym planie
Modelka dodała kolejne dwa zdjęcia w czarnym kostiumie kąpielowym, w którym zaprezentowała swoją krągłą pupę i rozstępy na udach. - "Zazwyczaj nie publikuję tego, ale..." - zastanawiam się, ile wpisów, które zaczynają się w ten sposób, jest prawdziwych - zaczęła. - Przez większość czasu te posty palą się jak ognień i to jest wystarczająco dobry powód do publikowania. Nie zastanawiam się nad tym, co zamieszczam, chyba że jest to jakaś wiadomość, którą chcę się podzielić - dodała.
Odważne oświadczenie
Brytyjka zaznaczyła, że jedynym kryterium - jakim kieruje się podczas publikowania zdjęć - jest jej własne samopoczucie. Jeśli podoba się sobie na danej fotografii, to poprostu dzieli się nią z innymi. - Zdjęcie w bikini nie wymaga filozoficznego podpisu - podkreśla i dodaje, że szacunek należy nam się niezależnie od tego, co pokazujemy światu. - Zasługujesz na ten sam szacunek niezależnie od tego, co wybierasz. Jeśli masz ochotę pochwalić się swoim zdjęciem w bieliźnie czy stroju kąpielowym, nie kieruj się polubieniami, ani ludźmi takimi jak ja. To twoje samopoczucie i akceptacja są najważniejsze. Pozostań wierna sobie - wyjaśniła.
Wspaniali rodzice
Iskra Lawrence w jednym z wywiadów przyznała, że jej droga do akceptacji własnego ciała nie była łatwa. Kiedy miała 16 lat, została wyrzucona z agencji modelek ze względu na rozmiar. Nieodparta chęć zrzucenia dodatkowych kilogramów doprowadziła ją do zaburzeń odżywiania. - Byłam tak skupiona na swoim rozmiarze, że zaczęłam się głodzić. Wypróbowałam wiele modnych, ale bardzo restrykcyjnych diet – stwierdziła Iskra. Głos rozsądku przyszedł od rodziców. To oni pomogli jej uświadomić sobie, że przez ten czas, kiedy próbowała dopasować się do wyimaginowanych stereotypów, nie była po prostu sobą.