RockaGirl
Patrząc na to z drugiej strony, modelka w dzisiejszych czasach to nie Cindy Crawford, Claudia Schiffer czy Kate Moss. Dzisiejsze modelki często mają po prostu zaprezentować ubranie. Może stąd bierze się problem? Trochę jak z mieszkaniem do wynajęcia, w którym najlepiej, żeby nie było rzeczy osobistych poprzedniego właściciela, by nowy właściciel mógł tę przestrzeń zagospodarować. Modelki alternatywne mają cechy szczególne, nie są przezroczyste…
To prawda. Jest dużo marek, które nie chcą charakterystycznych modelek. Należy jednak pamiętać, że inaczej buduje się kampanię opartą o ubranie czy produkt, a inaczej pod konkretną osobę czy gwiazdę. Jednak coraz więcej marek chce tworzyć kampanię stargetowane, docierające do konkretnego odbiorcy. To jest szansa dla tych dziewczyn.
Co z wybiegami?
Tam modelki to wciąż głównie manekiny. Pokazy mody zawsze będą nakierowane mocno na dziewczyny chude i wysokie, ale modeling pod kątem marketingowym, kampanie, sesje to coś innego. Powstaje coraz więcej marek, które nie boją się takich kontrowersji i chętnie takie modelki wybierają. To tworzy duży nurt obok tego tradycyjnego modelingu.