Zrób pauzę i poczekaj na jego reakcję
Nie pozwól, aby to, co miało być rozmową, przerodziło się w przemówienie. Możesz mieć ochotę najpierw wyrzucić z siebie wszystko i dopiero potem dopuścić partnera do głosu. Tak dzieje się często w sytuacjach, gdy kobieta boi się, że nie powie wszystkiego i w momencie, w którym choć na chwilę przerwie, straci możliwość zabrania głosu po raz drugi. Tymczasem warto zwolnić, zatrzymać się po wypowiedzeniu głównej myśli i poczekać na reakcję ukochanego. Staraj się, aby wasza komunikacja zawsze była dwustronna. Jeśli masz wrażenie, że nie do końca dotarło do twojego partnera to, co właśnie powiedziałaś, spróbuj wyrazić to innymi słowami. Natomiast w przypadku, gdy on niekoniecznie podrywa się do tego, by wypowiedzieć własną opinię, zachęć go, mówiąc: „Zastanawiam się, czy widzisz to tak samo jak ja”. Możesz również poprosić go, by doradził ci, czy możesz coś zrobić, by rozwiązać dany problem. Wtedy nabierze poczucia, że za daną sytuację (która stała się przyczyną waszej rozmowy) nie obciążasz wyłącznie jego. To z
kolei na pewno otworzy go na dalszą komunikację.