Na wstępie
Utarło się, że wszystkie kobiety potrzebują długiej gry wstępnej, a dla mężczyzn mogłaby ona nie istnieć. O ile rzeczywiście większość mężczyzn potrafi się bez niej obejść, to niekoniecznie każda kobieta wymaga długiego wstępu, aby nastroić się do seksu. Wszystko zależy od osobistych preferencji. Jeśli więc każdy stosunek poprzedzony jest długimi pieszczotami, spróbujcie to zmienić i zdecydujcie się na „szybki numerek”. Natomiast jeśli większość waszych kontaktów trwa kilka minut, to warto je nieco wydłużyć. Oprócz wspomnianego seansu filmowego równie ciekawą propozycją na grę wstępną jest zmysłowy masaż. Namiętność wspomoże także rozpylony w powietrzu olejek eteryczny, np. sandałowy.