To naturalne, że z czasem zakochanie i pożądanie tracą na intensywności, a w ich miejsce pojawia się przywiązanie i stabilizacja. O ile w życiu codziennym rutyna i przewidywalność dają nam poczucie bezpieczeństwa, o tyle w sypialni mogą narobić więcej szkody niż pożytku. Mechaniczny seks to często sygnał, że czegoś brakuje w związku. Jak podnieść temperaturę w sypialni?
To naturalne, że z czasem zakochanie i pożądanie tracą na intensywności, a w ich miejsce pojawia się przywiązanie i stabilizacja. O ile w życiu codziennym rutyna i przewidywalność dają nam poczucie bezpieczeństwa, o tyle w sypialni mogą narobić więcej szkody niż pożytku. Mechaniczny seks to często sygnał, że czegoś brakuje w związku. Jak podnieść temperaturę w sypialni?
Erotyczne fantazje snują zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Jeśli w sypialni brakuje urozmaicenia, warto podzielić się swoimi marzeniami. Choć nie zawsze musi to oznaczać ich późniejszą realizację, to z pewnością pomoże w przełamaniu wstydu, a szczerość wzmocni zaufanie w związku. A może okaże się, że wasze fantazje są takie same i nic nie stoi na przeszkodzie w ich spełnieniu?
Pisz do mnie czule!
Dla większości par porą na miłosne igraszki jest wieczór. Nic dziwnego – rano spieszymy się, aby zdążyć do pracy, w ciągu dnia myśli mamy zaprzątnięte obowiązkami zawodowymi i domowymi, a dopiero wieczorem znajdujemy chwilę dla siebie. Nie ma w tym nic złego, jednak erotyczne napięcie warto zacząć budować już z samego rana. Namiętny pocałunek na dzień dobry oraz pikantny SMS w południe skutecznie rozpalą pożądanie i sprawią, że z niecierpliwością będziecie wyczekiwać zamknięcia drzwi do sypialni.
Na wstępie
Utarło się, że wszystkie kobiety potrzebują długiej gry wstępnej, a dla mężczyzn mogłaby ona nie istnieć. O ile rzeczywiście większość mężczyzn potrafi się bez niej obejść, to niekoniecznie każda kobieta wymaga długiego wstępu, aby nastroić się do seksu. Wszystko zależy od osobistych preferencji. Jeśli więc każdy stosunek poprzedzony jest długimi pieszczotami, spróbujcie to zmienić i zdecydujcie się na „szybki numerek”. Natomiast jeśli większość waszych kontaktów trwa kilka minut, to warto je nieco wydłużyć. Oprócz wspomnianego seansu filmowego równie ciekawą propozycją na grę wstępną jest zmysłowy masaż. Namiętność wspomoże także rozpylony w powietrzu olejek eteryczny, np. sandałowy.
Nieznane obszary
Kobiety przywykły do myślenia, że mężczyzna posiada tylko jedną, oczywistą strefę erogenną. Pieszczoty penisa z pewnością sprawiają panom najwięcej przyjemności, jednak nie można zapominać, że istnieją również inne czułe miejsca, takie jak uszy czy pośladki. Także partnerom warto przypomnieć, że mapa stref erogennych kobiety jest wyjątkowo bogata i warto poświęcić jej więcej uwagi niż zwykle.
Nieoczekiwana zmiana miejsc
Z pewnością głównym świadkiem waszych uniesień jest łóżko. Najczęściej wystarczy zmiana miejsca, aby na nowo obudzić namiętność. Jeśli mieszkacie sami, macie szerokie pole do popisu – prysznic, przedpokój, kuchnia. Łóżko potraktujcie jako ostateczność.
Romantyczna eskapada
Czasem zamiana łóżka na kabinę prysznicową nie wystarczy. Dlaczego? Natłok obowiązków – pranie, sprzątanie, gotowanie – i konflikty z domownikami sprawiają, że wraz z przekroczeniem progu mieszkania opuszcza nas ochota na seks, a pojawia się przygnębienie i zdenerwowanie. Wówczas najlepszym wyjściem jest weekend poza domem. Nie musicie od razu planować wyjazdu za granicę, wystarczy wspólna noc pod namiotem czy w sąsiednim mieście. Oderwanie od codziennych problemów i zmiana scenerii „wskrzeszą” wasze życie erotyczne.
Kusząca bielizna
Mieszkając razem, ciężko ukryć własne zwyczaje i nawyki. Jednym z nich jest wskakiwanie po powrocie z pracy w wygodny dres. Oczywiście nie jest możliwe, aby czas w domu spędzać w szpilkach i garsonce. Warto jednak wprowadzić nieco urozmaicenia. Raz na jakiś czas zaskocz więc partnera obcisłą mini lub krótkimi szortami. To samo dotyczy stroju nocnego. Zamiast wyciągniętego podkoszulka załóż kuszącą koszulkę lub gorset.
Erotyczne gadżety
Myślisz, że gadżety z sex-shopu są dla osób samotnych bądź lubiących perwersyjne zabawy? Pora zmienić taki sposób myślenia. Wybierz się z partnerem do sklepu erotycznego i wybierzcie to, co wam się spodoba. Choć początkowo możesz odczuwać skrępowanie, a większość dostępnych tam akcesoriów będzie wzbudzać twój śmiech, a nie podniecenie, to warto zdecydować się na taką wizytę. Jeśli skrępowanie jest zbyt silne, możecie dokonać zakupu przez Internet.
1001 pozycji
Na początku związku chętnie eksperymentujemy z pozycjami, z czasem jednak stajemy się leniwi i poprzestajemy na dwóch, może trzech ulubionych. Nie ma się co dziwić, że niezmienny od lat repertuar przestaje nas fascynować i już nie dostarcza dawnych emocji. Co zrobić? Po prostu go zmienić. Wystarczy odrobina chęci i książka z pozycjami. Inspirująco może podziałać również film erotyczny, który zadziała pobudzająco i podsunie nowe pomysły. Jego oglądanie z powodzeniem można potraktować jako element gry wstępnej.
Tekst: Małgorzata Przybyłowicz