Anna Guzik, Łukasz Czarnecki
Od tego czasu media nie przestawały interesować się aktorką, która zmieniała się na oczach wszystkich. Wcześniej była pulchna i zakompleksiona - ukrywała dodatkowe kilogramy, nosząc luźne i mało kobiece stroje. Dziennikarze wytykali jej, że nie miała własnego stylu. Udział w tanecznym show okazał się dla niej przełomem.
"To była niesamowita przygoda. Trenowałam każdego dnia" - powiedziała Łukaszowi Jakóbiakowi. Anna Guzik wylewała siódme poty na parkiecie, a jej figura cały czas się zmieniała. Aktorka stawała się również coraz bardziej kobieca, nosząc skąpe i seksowne taneczne stroje. Dzięki ciężkiej pracy dostała się do finału "Tańca...", ale wciąż wielu postrzegało ją jako pulchną "Helę w opałach".