Zostaw, ja wymienię olej...
Dawno temu prace naprawcze i konserwatorskie wykonywał pan domu. Każdy mężczyzna z wiekiem zyskiwał miano "złotej rączki", domowego McGyvera, dla którego niestraszne jest zrobienie przełączki w rurze przepływowej i przeniesienie gniazdka. W ostatnich czasach mężczyźni stracili te umiejętności, ale też tracą rezon, gdy ich partnerka bierze się za naprawę cieknącego kranu lub składanie mebli. W dzisiejszych czasach kobieta zwykle potrafi sama naprawić, zreperować, złożyć, lub - gdy nie ma czasu - znajduje profesjonalistę, który wykonuje odpłatnie zleconą pracę. Słowa: "zostaw kochanie, ubrudzisz się z tym smarem albo sobie coś zrobisz", kastrują męskiego osobnika bez znieczulenia.
Zuzanna Menkes (alp/mr), kobieta.wp.pl