Jennifer Lawrence w świątecznym "Vanity Fair"
- Najbardziej trudne jest życie pod tym napięciem – *mówi gwiazda. *– Jedziesz na przykład na Paris Fashion Week, przygotowujesz się w swoim hotelu i mówisz do siebie: „Wyglądam świetnie!”. Wtedy wychodzisz do ludzi, widzisz te wszystkie genialne stylizacje i czujesz, że ci ludzie są ponad tobą i czujesz się po prostu śmieciem. Mówisz sobie: „Nie pójdę tam nigdy więcej!” – opowiada o kulisach mody Jennifer Lawrence, która nota bene jest ambasadorką domu mody Christian Dior.