Tomasz Jacyków
Jako piętnastolatek Jacyków porzucił rodzinny Kołobrzeg dla Warszawy. „To była konieczność. Potem w Warszawie chodziłem chyba do 5 liceów. Mieszkałem w małej pracowni malarskiej na Stalowej, na Pradze…”. Stylista przyznaje, że nie lubi wspominać tamtych czasów. „Nie miałem kontaktów z rówieśnikami, kompletnie. To, jak się zachowywali, wydawało mi się infantylne, głupie. Mnie ciągnęło do Monako, do Saint-Tropez”.