Jolanta Rutowicz
Popularność spłynęła na Ciebie nagle, mam wrażenie, że zbyt nagle?
"Wciąż sobie nie mogę z tym poradzić psychicznie. Są dni ciężkie. Wstaję, mam mnóstwo nieodebranych e-maili, telefonów i nie wiem, za co się najpierw wziąć. Brakuje mi prywatności i życia, które było kiedyś. Zgadzam się, że jest to za szybko i nagle. Wyszłam z "Wielkiego Brata" i nagle szok. Nikomu się wcześniej nie udało zrobić tak zawrotnej kariery w tym programie. Pierwsze dwa tygodnie po wyjściu zaszyłam się w domu, a potem wyszłam tylko z rodzicami do lasu. Teraz staram się oswoić z myślą, że jestem popularna."