Łzy nie uroni
Pokaz mody to dobry moment na plotkowanie. Zapytaliśmy, jak wyglądają jej przygotowania do takich wydarzeń. – Jak mi się coś spodoba, to może być nawet skromnie. Ważne, że jest w moim stylu, dobrze się w tym czuję i ukrywa to moje niedoskonałości. Nie mam takiej potrzeby, żeby się szczególnie wyróżniać. Dzisiaj na przykład dostałam propozycję, by przyjść w irokezie. Myślę, że fajnie by to wyglądało, ale następnego dnia byłoby to szeroko komentowane, a wolę tego unikać – powiedziała. Dorota Gardias w rozmowie z WP przyznała również, że nie prześladuje ją wizja przyjścia na event w takiej samej kreacji, co inna koleżanka. Stwierdziła, że gdyby to się zdarzyło, przybiłaby jej piątkę.