Przed i po
Swoim ostatnim wpisem trenerka udowodniła, że ma do siebie ogromny dystans i nie zamierza narzucać sobie nierealistycznych wymagań. "Oto zdjęcie przed i po. Wiecie co? Nie mogłabym być szczęśliwsza. Spoglądam na Arnolda i wiem, że to ja stworzyłam tego małego wojownika. Moje ciało to zrobiło. Z tego powodu czuję się silna, jak nigdy wcześniej" - napisała na swoim Instagramie.