Justyna Steczkowska
Niektórzy wybierają konwencjonalne drogi leczenia, inni zwracają się ku naturze. Jak np. Justyna Steczkowska, która w wywiadzie dla „Vivy!” przyznała, że zaszła w ciążę dzięki pomocy bioenergoterapeuty.
„Lekarz zapisał mi jakieś leki hormonalne, bardzo silne” - opowiada Justyna- Przestraszyłam się, przestałam je brać. Ale akurat wtedy pojechałam z rodzicami do bioenergoterapeuty. Przy okazji sama poddałam się jego energetyzującym dłoniom. Jeździłam do niego z rodzicami kilka razy. Pół roku później okazało się, że jestem w ciąży”.