Katarzyna Grochola
- Nie mam patentu na nieomylność. Kiedy się zakochuję, tonę w miłości po uszy. Wiem jedno: nigdy nie wolno dopuścić do całkowitego stopienia się z drugą osobą i trzeba jasno wyznaczać granice. Ale nie twierdzę, że umiem to robić (...) Niestety, urodziłam się pesymistką pogrążoną w swoich lękach, które udaje mi się jedynie zaleczać. I może na pierwszy rzut oka wyglądam na odważną, ale bliscy dobrze wiedzą, ilu rzeczy się boję... - dodaje pisarka.