Katarzyna Nosowska
- Uważam, że kobiety są fascynujące. Jednak jako gatunek nie jesteśmy lojalne wobec siebie. Taka sytuacja: siedzi razem siedem kobiet. Albo 30! I wszystko w porządku. Potrafią się dogadać, stworzyć własną przestrzeń, dzielić się, słuchać uważnie. Ale wystarczy, że w tym gronie pojawi się jeden kuternóżka garbusek. Jeden! I natychmiast robi się źle. Nagle zaczyna się walka o samca - dodaje.