Uwielbiają się wygłupiać
- Nie pytaj nawet o naszą ostatnią rozmowę, bo znowu pęknę ze śmiechu - opowiada Winslet. - W pewnym momencie oboje zdaliśmy sobie sprawę: "Wiesz co by było, gdyby ludzie usłyszeli, jakie głupoty wygadujemy?". Nie powiem ci, o czym dokładnie rozmawialiśmy, ale tak, mamy bardzo bliską relację. Czasem nawet cytujemy sobie kwestie z "Titanica". Kto ma to robić, jak nie my? I to jest dla nas naprawdę zabawne - wyznała.