Tomasz Lis, Kinga Rusin
Najwidoczniej Kinga Rusin nadal czuje żal. "Unika Hanny jak tylko może i cierpi, gdy jej córki, odwiedzając ojca, spotykają się z "ukochaną ciocią". Dla niej Hanka istnieje wyłącznie jako złe wspomnienie" - twierdzi w "Na żywo" znajoma Rusin.