Kinga Rusin i Hanna Lis: nigdy się nie pojednają?

Była żona Tomasza Lisa ponoć wciąż odtrąca wyciągniętą na zgodę rękę obecnej żony dziennikarza - Hanny Lis. Kinga Rusin nie wyobraża sobie, że mogłaby pracować razem z Hanną Lis, która już raz - pod jej nieobecność pojawiła się w "Dzień dobry TVN". Czy gwiazdy kiedyś się pogodzą?

Hanna Lis i Kinga Rusin kiedyś się przyjaźniły. Jednak kres tej zażyłości położył związek Hanny z Tomaszem. Od tej pory gwiazdy telewizji nie spotykają się. Rusin prowadzi program "Dzień dobry TVN", w którym Hanna Lis niedawno poprowadziła przegląd prasy. To musiało rozeźlić Kingę...

"Kiedy Kinga dowiedziała się, że Hanna weszła na jej zawodowy teren, wpadła w popłoch - powiedział gazecie "Na żywo" pracownik TVN-u. Jak donosi tygodnik, Rusin interweniowała w tej sprawie u samej Bożeny Walter, legendy telewizji, żony współwłaściciela ITI Mariusza Waltera.

Hanna Lis podobno chce się pogodzić ze swą dawną przyjaciółką. "Ona opowiada dookoła, że ze względu na ich dzieci, które się przyjaźnią, należałoby już zakopać topór wojenny. I że od dawna jest gotowa to zrobić" - zdradza "Na żywo" znajomy Rusin i Lis.

Najwidoczniej Kinga Rusin nadal czuje żal. "Unika Hanny jak tylko może i cierpi, gdy jej córki, odwiedzając ojca, spotykają się z "ukochaną ciocią". Dla niej Hanka istnieje wyłącznie jako złe wspomnienie" - twierdzi w "Na żywo" znajoma Rusin.

Czy Rusin i Lis kiedyś się pogodzą, a może ich przyjaźń rozkwitnie na nowo? Raczej nie, ukryty konflikt trwa za długo, żeby mogło dojść do pogodzenia i happy endu w tej zagmatwanej historii.

Swoją drogą odcinek programu "Dzień dobry TVN", w którym spotkałyby się obie zwaśnione przez mężczyznę gwiazdy, z pewnością miałby rekordową oglądalność. Czy stacja zdecyduje się na taki krok?