Brak orgazmu ma zawsze podłoże psychiczne
Prawdą jest, że stałe bądź przejściowe zaburzenia orgazmu bardzo często wynikają z czynników psychogennych. Należą do nich między innymi: negatywne doświadczenia związane z pierwszymi kontaktami seksualnymi, stany depresyjne, silny lęk przed ciążą, brak poczucia bezpieczeństwa w związku czy po prostu stres.
Popularność tego mitu może wynikać z faktu, że kobiety są bardziej emocjonalne niż mężczyźni. Narodziło się więc przekonanie, że jeśli partnerka nie może osiągnąć orgazmu, należy przyjrzeć się jej psychice. Tymczasem anorgazmia nierzadko jest wynikiem chorób somatycznych, np. cukrzycy, nowotworów, stanów zapalnych w obrębie narządów płciowych czy przede wszystkim – zaburzeń hormonalnych.