Jak się bronić?
Pytanie, jak uniknąć wchłaniania ksenoestrogenu (czyli „obcego estrogenu”) przez nasze organizmy? Niestety, odpowiedź brzmi: nie ma takiej możliwości. Niebezpieczne hormony znajdują się wszędzie, w kosmetykach, plastikowych butelkach, pestycydach. Przykładowo, ksenoestrogen Bisphenol A jest powszechnie używany przy produkcji puszek, szklanych słoików, sprzętu elektronicznego i paragonów fiskalnych – by wymienić tylko parę przedmiotów.
Chociaż Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności zapewnia, że nie ma się czego obawiać, naukowcy coraz częściej apelują o większą kontrolę nad używaniem ksenoestrogenów w celach produkcyjnych. Mówi się także o ograniczeniu ilości tego hormonu przynajmniej w akcesoriach przeznaczonych dla dzieci.