Śpiew ucisza strzały
Uczestniczki bitwy pod Stalingradem potrafiły zdobyć się na heroiczne czyny, o czym świadczy relacja pewnej sanitariuszki zamieszczona w książce niedawnej laureatki literackiej Nagrody Nobla Swietłany Aleksijewicz „Wojna nie ma w sobie nic z kobiety”.
Pielęgniarka wspomina, jak ratowała rannego żołnierza. Sanitariusze, którzy chcieli go ewakuować, chwilę wcześniej zostali zastrzeleni. Co zrobiła bohaterka tej opowieści? Stanęła na placu i zaczęła głośno śpiewać ulubioną piosenkę sprzed wojny. Zarówno Niemcy, jak i Rosjanie przestali strzelać, a ona położyła rannego na sankach i odwiozła go w bezpieczne miejsce.
Cytaty pochodzą z książki Antony’ego Beevora „Stalingrad”