Nic z tego?
Zosia przyznaje otwarcie, że kilka razy zdarzyło jej się powiedzieć mężczyźnie: „Nic z tego nie będzie, bo nie jestem na to gotowa. Wciąż kocham mojego byłego faceta. Potrzebuję jeszcze czasu”. Ale czy faktycznie o to chodziło? Zrobiła to tylko dlatego, że nie czuła wystarczająco silnej chemii. „Wydaje mi się, że w momencie, kiedy coś takiego powiesz, to ostatecznie urywasz dyskusję. Jasne, jeśli ktoś ciebie długo zna i naprawdę się uprze, to będzie drążył temat, jednak w większości przypadków to działa” – mówi Zosia.