Kocham go tak, że aż boli
Eugenia Harzyk z Fundacji Kobiece Serca zaznacza, że często relacje wyniesione z domu stają się dla terapeutów punktem odniesienia w terapii kobiet uzależnionych od partnera.
- Powodem, dla którego „kochająca za bardzo” kobieta tworzy związek z mężczyzną, jest chęć pozbycia się paraliżującego lęku przed samotnością. W dzieciństwie nie czuła się wystarczająco kochana, a zabiegając o miłość rodziców, przyjmowała na siebie obowiązki nieadekwatne do jej wieku. Jej rodzice nie byli szczęśliwi i przenieśli na nią swój egzystencjonalny ból.
Eugenia Harzyk podkreśla, że czasem trauma z dzieciństwa jest bardzo poważna i może dotyczyć przemocy, molestowania, upokorzeń, lub całkowitej psychicznej lub fizycznej izolacji od rodziców.
POLECAMY: MĘŻCZYŹNI