Co może nas doprowadzić do szału?
To co denerwuje nas najbardziej, to tzw. "typowo męska łatwość krytyki". "Kochanie, Ty się na tym nie znasz", "Zostaw, to są męskie sprawy", "Wytłumacz mi, jakim cudem znowu masz na koncie debet" itp. Wrażliwa kobieta nie zawsze jest w stanie znieść te bolesne słowa.