Zabójcza moda
Nie od dziś wiadomo, że aby sprostać wyzwaniu bycia modną i piękną, czasem trzeba być zdolną do największych poświęceń. O tym, z jak wielkim ryzykiem wiąże się noszenie niebotycznie wysokich platform, z pewnością przekonała się już niejedna kobieta.
Odpowiednio wyprofilowana podeszwa sprawia, że tego rodzaju obuwie jest znacznie wygodniejsze niż klasyczne szpilki. Komfort okazuje się jednak pozorny. W przeciwieństwie do cienkich obcasów, w masywnych platformach można poruszać się znacznie szybciej. Minusem tego rodzaju obuwia jest jednak to, że nie czujemy w nim podłoża, przez co zwiększa się ryzyko bolesnego upadku.
O wadach i zaletach platform pisano w 1991 roku w magazynie „New York Times”:
- Dzięki platformom każda kobieta czuje się wyższa i szczuplejsza. Doskonale pasują zwłaszcza do długich wąskich spódnic, zmieniając proporcje całej sylwetki. Ale są to buty zdradliwe, wręcz potencjalnie niebezpieczne. Wystarczy jeden uraz palca, żeby trzeba było zamienić je na gips – ostrzegało popularne amerykańskie pismo.
O tym, że tego rodzaju przestrogi nie są bezpodstawne przekonała się m.in. modelka Naomi Campbell, która w 1993 roku zaliczyła spektakularny upadek w platformach na pokazie Vivienne Westwood. Sprawcami incydentu okazały się chabrowe buty Super Elevated Ghillie, których autorem jest projektant obuwia Patrick Cox.