Księżna Charlene w bieli
Uroku nie ustępowała jej tylko Charlene, która na ten wyjątkowy wieczór również wybrała kreację francuskiego domu mody. Jednak monakijska księżna zamiast szykownych kryształków postawiła na haftowane czterolistne koniczyny. Czyżby potrzebowała szczęścia?
Zielone akcenty dodały do prostej, niemal minimalistycznej stylizacji odrobinę romantyczności i sielskości. Całość dopełniła diamentowa biżuteria w postaci kolczyków oraz charakterystyczna dla księżnej czerwona szminka na ustach.