Za zasłoną milczenia
Jest jeszcze jedna ksywką, którą nazywano księżną, a o której pewnie wolałaby zapomnieć – Waity Katie, czyli w luźnym tłumaczeniu – Kasia Czekasia. Wyjątkowo złośliwy przydomek księżna zawdzięcza dziennikarzom, którzy tak właśnie zaczęli nazywać ją, kiedy związek z księciem Williamem trwał już kilka lat, a o oświadczynach wciąż było cicho. Teraz to już przeszłość. Co przyniesie przyszłość?