Jest efekt i to najważniejsze!
Czy Lech Wałęsa założył cytrynowe okulary nie dlatego, że chciał, ale dlatego, że musiał, powtarzając sobie przed lustrem swoje własne słynne zdanie: "Nie chcem, ale muszem”? Tego nie wiemy, ale ten skromny dodatek naprawdę robi wrażenie!
Warto również dodać, że Lech Wałęsa niejednokrotnie udowadniał, że doskonale zdaje sobie sprawę z siły symbolu i że małe rzeczy oraz niuanse mogą mieć ogromne znaczenie. Wystarczy wspomnieć o słynnym wielkim długopisie, którym podpisywał porozumienia sierpniowe.